POLSKIE ANIMACJE NA LISTOPADOWYCH MIĘDZYNARODOWYCH FESTIWALACH
Szaro, wieje, pada deszcz, a jesienią na festiwalach wciąż się sporo dzieje. W listopadzie wiele polskich animacji będzie miało okazję znaleźć nową, międzynarodową publiczność oraz podbić serca jurorów. Sprawdźcie, które filmy będą w tym miesiącu miały szanse na nagrody.
To będzie kolejny dobry miesiąc dla animacji „Ja i moja gruba dupa”. Film Yelyzavety Pysmak będzie pokazywany na rozpoczynającym się już pierwszego listopada niemieckim Braunschweig International Film Festival, a później odwiedzi m.in. francuskie Poitiers Film Festival i International Short Film Festival Tous Courts of Aix-en-Provence. Po francuskich festiwalach „Ja i moja gruba dupa” odwiedzi też Hiszpanię. Podczas odbywającego się tam ALCINE 50 - Festival de Cine de Alcalá de Henares publiczność będzie miała okazję zobaczyć jeszcze animację „Obyś nie musiała tutaj wrócić” Anastazji Naumenko.
Na początku miesiąca odbędzie się 44. Denver Film Festival, gdzie o nagrody ubiegać się będą „Własne śmieci” Darii Kopiec oraz brytyjski Leeds International Film Festival z konkursowymi pokazami „Księcia w cukierni” Katarzyny Agopsowicz i „Okruszków życia” Katarzyny Miechowicz.
Kolejny tydzień listopada będzie równie intensywny. We Ameryce rozpocznie się AFI FEST z pokazem „Zieleni” Karoliny Kajetanowicz (więcej na ten temat tutaj), a w Hiszpanii ZINEBI-International Festival of Documentary and Short Film of Bilbao, gdzie widzowie i jurorzy zobaczą „Okruszki życia” Katarzyny Miechowicz. Ten ostatni tytuł zobaczą również widzowie niemieckiego Interfilm Berlin, estońskiego POFF Shorts International Short Film and Animation Festival i słoweńskiego International Animated Film Festival Animateka. W Estonii pokazane zostaną jeszcze inne polskie produkcje. O nagrody ubiegać się będzie animacja „Księżyc” Tomka Popakula. W sekcjach pozakonkursowych znalazły się „Własne śmieci” Darii Kopiec, „Psie pole” Michaliny Musialik oraz „Figury niemożliwe i inne historie I” Marty Pajek.
„Okruszki życia” to nie jedyny polski filmy pokazywany na słoweńskiej Animatece. Na festiwal zaproszono całkiem sporą reprezentację naszych produkcji. O tamtejsze nagrody, poza filmem Katarzyny Miechowicz, będą ubiegać się też „We have one heart” Katarzyny Warzechy, „Wyszła z brzegów” Sofyi Nabok oraz „Księżyc” Tomka Popakula. W pozostałych sekcjach publiczność zobaczy „backstage_episodes” Marcina Wojciechowskiego, „Obyś nie musiała tutaj wrócić” Anastazji Naumenko, „Dom w skorupce” Renaty Gąsiorowskiej oraz „Papę” Maryii Yakimovich.
Jeszcze większą reprezentację będziemy mieli na litewskim International Animation Film Festival Tindirindis. Kilkukrotnie przełożony festiwal odbędzie się w drugiej połowie listopada. W programie „Vitae Azilia” Joanny Wapniewskiej, „Tunel” Julii Benedyktowicz, „Wyszła z brzegów” Sofyi Nabok, „Takie piękne miasto” Marty Koch, „Story” Joli Bańkowskiej, „Re-Cycle” Mateusza Lenarta, „Portret Suzanne” Izabeli Plucińskiej, „Paradise Mall” Marty Wiktorowicz, „Ostatnią wieczerzę” Piotra Dumały, „Deszcz” Piotra Milczarka, „Silny niezależny kosmos” Damiana Krakowiaka, „Srebro ryb” Anity Kwiatkowskiej-Naqvi, „Metro” Natalii Krawczuk, „Duszyczkę” Barbary Rupik oraz „Acid Rain” Tomka Popakula.
Nim jednak odbędzie się litewskie święto animacji polskie produkcje będzie można zobaczyć jeszcze chociażby na Manchester Animation Festival, gdzie szansę na nagrody mają „Planetarium” Tomasza Duckiego i „We have one heart” Katarzyny Warzechy, na rosyjskim VGIK International Student Festival, tam publiczność zobaczy „Jestem tutaj” Julii Orlik. O przychylność jurorów na kanadyjskim Shorts That Are Not Pants będzie zabiegać Katarzyna Warzecha z „We have one heart”. Animowany dokument zobaczą jeszcze widzowie niemieckiego dokumentART European Film Festival - films & future 2021, greckiego Olympia International Film Festival for Children and Young People i francuskiego FIFE International Education Film Festival.
Trzy nasze produkcje animowane zostały zaproszone do konkursu London International Animation Festival. Tamtejsza publiczność będzie miała okazję zobaczyć „Jestem tutaj” Julii Orlik, „Roz-poznanie” Przemysława Świdy oraz „Obyś nie musiała tutaj wrócić” Anastazji Naumenko.
Pełna lista pokazów festiwalowych dostępna jest tutaj.